JA LUBLU TIEBIA ŻIZŃ
w tomiku poezji
znalazłem zasuszony grosik
z okresu mojej finansowej wiosny
na stateczku
płynącym z Burgas do Warny
marynarz pokazuje mi miejsce na sterburcie
to było tam
pamięta pan, panie marynarzu
jak mocno trzymałem ręce żony ?
no pewnie
do dziś sobie o tym opowiadamy !
czyszczę lilijkę
jak wygłodniały czyściciel butów
pucuję krzyż
prostuję daszek rogatywki
druhu Małkowski
będzie to ze mnie jeszcze jaki harcerz ?
= = = = = = = = = = = = =
luty 2014
Wspomnienia, młodość, drobne chwile z życia. Trzeba niekiedy czasu, żeby zrozumieć, ile dla nas znaczyły.
Ciepły, wewnętrzny wiersz, spokojna narracja skłaniająca czytelnikia do głębszej refleksji.
Czuj, czuj, czuwaj – druhu Jerzy.