P I J A W K I
Wczoraj asystowałem Adaśkowi, gdy pisał ” Odę do młodości „.
Robiłem mu herbatkę z mięty – Maryla taką lubi.
Do pokoju zajrzał tato.
W mig ocenił sytuację i poleciał po cyrulika.
Przedtem wywołał mnie z pokoju.
– Dziecko – powiedz mi o co mu chodzi.
Przecież jest młody.
Ja jak byłem młody to byłem młody, i po sprawie.
Wróciłem do pokoju.
Adaś właśnie wyciągnął z kosza pomiętą kartkę
rozprostował ją i ucałował.
– Chłopie – taki bombowy kawałek bym wyrzucił…!
Z wypiekami na (mojej) twarzy wyrecytował :
– Nic dwa razy się nie zdarza
i to właśnie z tej przyczyny
,tak mi było jakby róża
przez otwarte wpadła okno
jestem może bledsza
trochę śpiąca – –
Do pokoju wparowal ojciec, za nim cyrulik z pijawkami.
Od razu zorientował się w sytuacji
i przystawił je… m n i e .
– – – – – – – – – – – – — – – – –
lipiec 2013