Śpiewaj, ptaszynko.
Dla mnie – do mnie – w mnie.
Przecież wiesz?
Przecież ci się zwierzyłem
tą jedną chwilką zachwytu.
* * * * * * * * * * * * *
Małe, ledwie dostrzegalne prześwity w niebie.
To tędy przedostają się wiersze.
Szukają oczu.
Szukają serc.
śpiewaj ptaszyno
świat cały brzegami się ucieszy
a jedno serce dogada się z własnym ciałem
i ciałami przodków
tak głęboko jak nigdy
śpiewaj ptaszyno
niech Twój śpiew łączy i zaprzęga w tany
chaos cząsteczek powietrza
Twoje milczenie
będzie jak próżnia
która szybko szybko przybiegnie zapełnić
czyjaś głodna dusza
śpiewaj ptaszyno
gdy głosu zabraknie
samym sercem