APOSTROFY O PORANKU
U PROGU ZIMY
– … z każdego kąta żałość człowieka ujmuje
Nie mów tak… nie mów tak – bo się serce kroi !
Królu… Ojcze Założycielu ojczyzny-polszczyzny
pozwól mi usiąść obok ciebie w sali tronowej pod lipą
na jedną chwilkę-moje życie
” Muzy pięknowłose
opuśćcie swój złoty pałac
przybądźcie do mnie ”
Safono… Safono…
wiesz gdzie chcę z tobą posiedzieć… pokołysać się ?
Na działce u Semiramidy… na ogrodowej huśtawce…
Poczuć przez chwilę żar twojego ciała
oddech twoich słów. . .
– – – – – – – — –
17 XI 2012
Dodaj komentarz