Przy mądrej jak wiedźma
beczułce rakiji
spiłem się ? nieładnie
jak galernicy na chwilę uwolnieni z kajdan

patrzył na mnie Dionizos
i patrzył ze wstrętem:
piłem dziko
jak Kozacy
których za chwilę ataman wyśle na rzeź

Dionizos włosy z brody rwie:
na Zeusa
a cóż, on pojął z mojej przepięknej idei!


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *