Bezpańska poetka

Bezpańska poetka

nie płacze

nigdy a nigdy

 

za nią

bezpańskimi łzami

płaczą

jej bezpańskie wiersze

 

każdy dostał

batystową chusteczkę

z monogramem

Kazimiery Iłłakowiczówny

 

 

teraz

trzeba im znaleźć

jakieś zaciszne miejsce

ukryte przed ludzkimi spojrzeniami

np. w starym tomiku

który dyrektorka biblioteki

już dawno kazała wynieść do piwnicy

 

byle głośno nie pochlipywać

to nawet szczur nie zauważy

łez

 

czasem zdarzy się wiersz

który nie znosi mazgajstwa

nie będzie płakał za chińskiego boga!

 

wtedy może wynająć

– ale to już na własny koszt –

piosenkę Wiery  Gran

” Trzy  listy ”

 

czasem

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *