Bezpańska poetka

Dobrze wiesz

ciociu

n i g d y   się od ciebie nie oddalam

 

nawet gdyby cię wabił

rajski ptak ?

 

nawet gdyby mnie wołał

Czerwony Kapturek

 

Babie lato

polana w lesie

Orszulanka układa bukiecik z wrzosów

 

wrzosy jak chcą sobie spisać wspomnienia

z babiego lata

mają do tego wrzosownik, ciociu

 

katastrofa

ta  –  też!

 

bezpańska poetka

odnalazła wreszcie zaprzyjaźnionego pająka

i podyktowała mu

swój nowy wiersz

o tęsknocie do tęsknoty

 

pająk pracowicie notował

 

ledwie dwie poetki

zjadły posiłek

pomiędzy gałązkami młodziutkiego dębu

złocił się wiersz

 

dziękuję, pająku

 

spojrzała jeszcze raz

( robią tak wszyscy poeci )

 

i mówią, że nie ma nic trwałego

na tym świecie!

 

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *