B E Z R A D O Ś Ć
Klinika jest wygodna.
IV piętro.
Widok na rozjesienniony klon.
Na niebo.
Na „Zmartwychwstanie” Tołstoja.
Czekam na przeszczep uśmiechu.
B E Z R A D O Ś Ć
Klinika jest wygodna.
IV piętro.
Widok na rozjesienniony klon.
Na niebo.
Na „Zmartwychwstanie” Tołstoja.
Czekam na przeszczep uśmiechu.
zanurz się w cierpkiej bezradości
do dna
poczuj jej smak i groźbę
wkrótce wypłyniesz
spragniony
choćby ostatnich pieszczot
słońca i nadziei
i kobiet
Dodaj komentarz