C O Ś

 

Witaj, dniu !

Czy cieszysz się, że się przebudziłem ?

Witaj, poranny rytuale…

czy poustawiałeś już swoje klocki ?

Witajcie, zasadzki !

Ach, jak wy chytrze mrużycie oczy

jak Tatar po pojmaniu jeńca…

 

I wy, wspomnienia  –  –

i wy, plany na przyszłość  –  –

 

Ale, ale  –  gdzie się podziały gwiazdy ??

Pełna pychy  –  ta słońce.

 

D o roboty :

odkurzyć czarodziejski dywan

dolać oleju do lampy Aladyna

( i do łba… )

i pędzlem

maczanym w metaforach

namalować

coś w rodzaju szczęścia.

– — — — — – — –

15 XI 2012


Komentarze

Jedna odpowiedź do „C o ś”

  1. Nie coś w rodzaju szczęścia, namaluj po prostu szczęście Poeto. To zwykłe, ludzkie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *