Cud w Kanie Bilewiczowskiej

CUD  W  KANIE  BILEWICZOWSKIEJ

 

łagodne pomarańczowe wspomnienia

Beata Skulska

 

łagodne pomarańczowe wspomnienia

dzielę na cząstki

 

zawieszone

u metafor

dmuchawca

zlatują się anioły

 

nie mogę nadążyć

 

nie mogę nadążyć

 

xxxxxxxxxxx

 

grudzień 2012


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Cud w Kanie Bilewiczowskiej”

  1. i tak oszołomiony

    leciał wśród cząstek pomarańczy

    a każda

    na swym latawcu

    leciała w inną stronę

    🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *