Ciebie,Pamiętniku, jeszcze na świecie nie było – gdy przyjaźniłem się – na
odległość – z poetką ze Słupska – Janiną CHALECKĄ.A tak szeptały jej wiersze:
przychylić niebo
blisko
do samej ziemi
dotykać gwiazd nagimi dłońmi
chłonąć ich wnętrze
rozhuśtać księżyc
rzucić go w toń mlecznej drogi
słońca pył strząsnąć
na szarość dni
Nie ma już Janiny wśród nas.Co ty mówisz, mój Pamiętniku| A ten wiersz?
A tomik na mojej półce!
„Piszesz jak Gałczyński,mawiała… „Cóż,kocham światło- promieniem
jak umiem wiersze obdzielam” ON UMIAŁ – ja próbuję…
Wdrap się na moją latarnię,Janino,po tych – bagatela – 333 schodach
razem poświecimy – statkom i sercom.
8 XI
Dodaj komentarz