D Y Ż U R

 

W mieszalni snu i jawy dyżur pełni  Wiersz.

Dogląda aparatury, ukradkiem podczytuje książki Hauptmanna, Singera

i niezwykłe historyjki, jakie tworzył O’Henry  – –

pisał je nie żeby   z a i s t n i e ć, a żeby istnieć  :  wyszarpać centy i dolary

na kawałek chleba i jakie takie buty.

 

dedykacja

mojej we śnie i na jawie przyjaciółce-poetce

Danucie Capliez-Delcroix


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *