Próbował nadgryzę wiatru zwinne nogi
próbował pustynie przesiać
przez zaciśnięte kły
głodny wilk
nic nie jadł od początku świata
wziął w łapy glob przeorał pazurami
dwa razy pożarł chudy księżyc
i choć do pełni doszedł w wilczym brzuchu
głód nie dał się oszukać
głodny wilk
przepędzany od początku świata
tej nocy śniło mu się że ktoś zawołał ..mój piesku”
i wyniósł mu pod strzaskany dąb miskę tłustej kaszy


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Głód”

  1. Przepiękny wiersz …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *