I N N E

 

Przebudziłem się.

Głęboka noc.

Patrzę w okno :  gwiazdy, planety, księżyc.

Dumam.

Kichnąłem.

Sięgnąłem po chusteczkę, oczyściłem nos.

Znów zerknąłem na to nocne niebo.

” Wysmarkać się. Tyle potrafisz, kolego ”  –  pomyślałem.

Cholera, chyba poszukam sobie innego nieba  –

takiego, żeby się dało zrozumieć.

 


Komentarze

Jedna odpowiedź do „I n n e”

  1. zgodnie z zasada tożsamości elementu i wszech całości
    jakiekolwiek niebo zrozumiesz
    zrozumiesz wszystko

    proponuję niebo miłości

    łatwiejsze nie jest

    ale jakoś bliżej leży i jakby w zasięgu serca

    co do poznawania to
    masz całe zastępy szalonych naukowców
    oni w Twoim imieniu poznają
    także to niebo
    astronomiczne

    🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *