Jarosław St. Jackiewicz

Jarosław St.  J A C K I E W I C Z
O K N A

Widok z okna
to zawsze jakieś morze
statek który
nie przypłynął

Okna wychodzą na wieczność
wypatrują
– są nadzieją i czyśćcem
– pełnią niespełnienia

Okna mają wzrok
zawsze wbity w niebo
za horyzont

Podobne nielotom
– kurze, indykowi, strusiowi
którym zamieniono
żywioł wiatru
na żywioł ziemi –

dobrze znają
ból rozdartej sosny
piekło dylematów
pieczenie ambicji
gorycz
fatamorgany

Widok z okna
to zawsze jakieś morze
statek którego nie ma
i
ten przeklęty prostokąt
wykrojony z błękitu
miast Ikarowych przestrzeni

Okna
w ramach
własnych ram –

nawet zamknięte
nigdy nie przestają marzyć
zawieszone
w niepokojącej próżni

gdzieś między
niebem
ziemią

A CZŁOWIEKIEM


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *