Łaknienie

Ł A K N I E N I E

 

Młodzi, łaknący śmiechu.

Na głos czytywaliśmy humoreski Jarosława Haszka

i naszego niezastąpionego Mrożka.

Z Haszka, z tomu „Tasiemiec księżnej pani”  –  niezmiennie rozbawiała nas humoreska

„Nowy pan minister rolnictwa”  i  „Ksiądz Glotz  –  bojownik o prawa ludu”.

Boże, jakie to aktualne: wydrukować, wywiesić w Sejmie, w ministerstwach…

Mrożek  –  wyższa szkoła humoru  –  ale i tak naśmiać się można było ile wlezie.

 

Nasz śmiech, Ewuniu… pilnuj go tam…na czas, gdy do ciebie p r z yś m i e j ę…


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *