List do krzywdzicielki

LIST   DO   KRZYWDZICIELKI

 

Nie życzę ci tego.

Resztki mojej dawnej szalonej miłości powstrzymują mnie  –

bym ci tego nie życzył.

Ale tak się stanie.

Bez ustanku będzie ci towarzyszyła świadomość  –

jaką wyrządziłaś mi krzywdę.

I bez chwili wytchnienia będziesz odczuwała potrzebę

naprawienia tej krzywdy.

Ale już nie będziesz miała takiej możliwości.

Bo jesteś, biedactwo, w czyśćcu.

Razem z wszystkimi krzywdzicielami.

Szkoda, Ewo.

Ewuniu.

Wolałbym, żeby anioły ścieliły ci łóżko.

Żebyś śniła o synu.  O rodzicach.

W objęciach ciepłych słów.

– – – – – – – – –

grudzień 2012

 

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *