LIST   DO   OPATRZNOŚCI

 

Zdrowieję i szczęśliwieję.

Zazwyczaj podejrzliwie spoglądałem na pseudo-biblijne malunki

ukazujące snop światła z oka opatrzności bożej  –

i rozświetlone szczęsnochwile ludzkie.

Ale… tylko kałasznikow nie zmienia poglądów…

 


Komentarze

Jedna odpowiedź do „List do Opatrzności”

  1. kałasznikow tez zmienia
    jak się zepsuje to się! buntuje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *