MAŁGORZATKA   nie chce pisać wierszy

 

Boję się

 

wiersze

kto je tam wie

 

jeśli nie skrzywdzą

 

to rozbębnią

moje szepty

 

i zjedzą

mój

deser w twoich ramionach

 

 

 

MAŁGORZATKA   obmyśla list

 

Jesteś

„zobaczyć Neapol!…”

 

Jesteś

„Ostatnia niedziela”

ale słowo „ostatnia”

niech sobie połknie

żmija

zygzakowata

 

wybacz

dalszy ciąg listu

obmyślają dla ciebie

moje ramiona

 

 

 

MAŁGORZATKA   rzeźbi lodowy pałac w Norwegii

 

To będzie sypialnia dla nowożeńców

z kopytkiem renifera

 

tu będzie klozet

 

ej, ej

spłuczka na tym mrozie

nie zadziała

 

a tu kaplica

lodowa bozia

jaka ciepła !

 

dla poetów będzie koniak

i modlitwa

” błagam was wiersze

nie sprawcie mi zawodu…”

 

JEZUS  MARIA!!

kochany budzik

spóźniłabym się przez te wszystkie norwegie

do arbajtu

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *