m a ł g o r z a t k i
Małgorzatka lubi trawy
podziwiamy cię
szepczą trawy
myślałyśmy
że na tym świecie
liczą się tylko
kwiaty
że tylko one
mają pełnię praw obywatelskich
mogą wybierać parlament
panią premier malwę
i prezydenta
którym od miliona kadencji
jest słonecznik
Jak ci się podoba
Małgorzatko
nasz kościelny chór ?
trzeba nas słyszeć
na próbie
jak plotkujemy
gdy zajdzie za chmurę
dyrygent
Małgorzatka kocha bez wzajemności
Wzajemność
wielkie mi coś!
można ją kupić
w pierwszym lepszym sklepie
ze złudzeniami
Jestem Rachelą
która ma ten gust
by pisać
do chochoła
za oknem
Małgorzatce jest ciężko
Czasami
chciałabym
wejść w skórę
człowieka
któremu jest lekko
nie wejdę
skóra za gruba
Małgorzatka śle SMS do syna w liceum
Wciąż cały jesteś
we mnie
nie mówię ci tego
niech ci się zdaje
że już się urodziłeś
Małgorzatka śpiewa balladę szczęśliwą
Piszę
ujarzmiam Kosmos
wierzga
nie ze mną te sztuczki, Kosmos!
Piszę
myśli
po nocy
rozczesuję
– lubicie być kopą siana
a ja was w kok!
Piszę
w pracy
przez całą dniówkę
pogwizduję
śpiewam
tańczę jak Esmeralda
w Paryżu mojego pisania
Małgorzatka buduje kapliczkę
Mamusiu
JESTEŚ
W tym czarodziejskim słowie
krzątasz się
słuchasz śpiewu ptaków
twoja krew
jeszcze
pulsuje mną
dlatego
buduję ci
z tkanek dni
kapliczkę żywą
spójrz
stoi przed tobą
Małgorzatka ma wielu przyjaciół
Jest was bez liku
i chcecie trwać przy mnie
nocą
gdy głęboko śpicie
z wszystkich was
próbuję stworzyć
jedną dłoń
co spocznie
na mojej ręce
11 stycznia 2012
„małgorzatki” niech przyjmie ATA
Małgorzata Bobak
Dodaj komentarz