NADZIEI PRZY TYM NIE BYŁO
bliźni
przyszedł do rodziny bliźniego
w ręku maczeta
na ustach czarna piana
w żyłach
4,5 promila
nienawiści
sąsiadka
przyszła do sąsiadki
co tam niesiesz, kochana sąsiadko
łyżkę wody niosę, kochana sąsiadko
dziecię Boże
przyszło do dziecięcia Bożego
w czterech węgłach jego domu
żagwie
drzwi podparte
zadowolonym z siebie
dębowym kołkiem
= = = = = = = = = =
jesień 2013
Dodaj komentarz