O C A L E N I E
ocal mnie łąko
która łaskoczesz nogi saren
i parasole rozpinasz
nad zziajanymi mrówkami
a ja ocalę las
co po całych nocach
z trwogą
nasłuchuje
komunikatów meteo
ocal mnie
jakiś
przypadkowo
przez nieroztropność
dobry
człowieku
a ja ocalę wilka
co księżycowi
pokazuje zgłodniałe kły
i prosi o przebaczenie
że nie potrafi rozerwać
łańcucha pokarmowego
ocal mnie
kaczeńcu
nad strumieniem
który się ludziom wymknął
a ja ocalę nadzieję
co
nieuważna
w bagno się zapada
– – – – – – – – – – – – – – – –
marzec 2013
Dodaj komentarz