O C Z O D O Ł Y

 

krwawy dym

dymiące rany

cisza

wyrwana z korzeniami

bluźnierstwa

z dymiącym pistoletem

dobijają ciężko ranne

modlitwy

 

litery z ksiąg

uciekają na drzewa

w Ermitażu jęczą

storturowane obrazy

 

jednym strzałem w tył głowy

unicestwiona

cała cywilizacja

– – – – – – – – – – – – – –

sierpień 2013


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *