O D P O C Z Y N E K

 

Jak tylko napiszę

„Pana Tadeusza”

pójdę na wódkę

w 12 księgach wierszem

z prologiem i epilogiem

 

potem już tylko  ” Odyseja ”

i strzeli korek

z butelki  Boutari  Menea

rocznik 733

ante Christum natum

 

wtedy skrobnę

wiersz Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej

” Noc  letnia ”

i zemdleję

w ramionach

samozachwytu

 


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Odpoczynek”

  1. cudowny wierszyk 🙂

    mdlej
    skoro mdlejesz od piękna świtu
    czemu nie z samozachwytu

    byleś tylko na epilog zdążył 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *