P  O   C  O ?

 

Jestem dewotką.

Niech wam będzie.

Podczas Mszy Świętej wsłuchuję się w każdy szept

w każdy szelest szaty  K a p ł a n a .

I gdyby mi dane było wygłosić homilię  –  zaczęłabym tak :

–  Jestem zwyczajną skromną dewotką i wiem jedno  –

    Chrystus nauczał, żeby wszystkich ludzi

mieć generalnie w dupie

a dbać tylko o swoją rodzinę.

 

Jestem egoistką.

Niech wam będzie.

My z mężem, nasze córy i wnuki  –  jesteśmy

jedyną zamieszkałą planetą we wszechświecie.

Jest wprost zdumiewający mój dar patrzenia na ludzi

i nie widzenia ich.

 

Nie zabiorę wszystkiego do grobu.

Może i macie rację.

Ale gromadzimy.  Ja, mąż, córy.

Jak strasznie gromadzimy !

Otacza nas wielka dżungla  n a s z y c h  rzeczy.

Podobno jak z tej dżungli wyjść –  można zobaczyć

ludzi,zwierzęta rośliny, gwiazdy, wiersze, obrazy.

Ale po co ?

Na miłość boską  –   p o   c o  ??

– – – – – – – – – – – — – –

kwiecień 22013


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *