P R O C H Y
1
więc prowadzą cię na stracenie
moja miłości
przeklęta
chcę się przedrzeć przez tłum
poorać ci
pazurami
twarz
2
to wszystko
co mogłaś mi dać
a nie dałaś
przydało się na coś
powstał
pomiędzy nami
Wielki Mur Chiński
3
stratowane łąki
wykoślawione drzewa
ośmieszone gwiazdy
oddaję chaosowi świat
nie chciał być mój
to niech będzie niczyj
4
tak mi żal
mojej strofy
że muszę zanurzyć ją w smole
i obtoczyć w pierzu
wyskubanym z obłoków
5
już nie piszą do mnie maki
nie kołyszą gladiole do snu
teraz
feldfebel-sadysta
każe mi się przeczołgać
przez zasieki
wspomnień
6
miałem zamiar
wysadzić prochy
pod Górnym Zamkiem
po namyśle
kapituluję
wywieszam
biały wiersz
– – – – – – – – – – –
lipiec 2013
Dodaj komentarz