R A P O R T
Sprawy potoczyły się szybciej niż można tego było oczekiwać.
W większości krajów tradycyjne małżeństwa zostały wyjęte spod prawa
i zamknięte w gettach.
W Holandii skoszarowano już wszystkie pary heteroseksualne
a po kraju szaleją patrole gejów i lesbijek.
We Francji mężczyźni z tradycyjnych związków przebierają się
w damskie ciuszki a ich żony chodzą wyłącznie parami,
trzymając się za ręce i co chwila obłapiając.
Inaczej w Niemczech i we Włoszech. Tam obywatele i obywatelki
przyznające się do związków heteroseksualnych
muszą nosić opaski z czerwonym serduszkiem.
Znalezienie pracy, gdy nosi się taką opaskę, graniczy z cudem.
W Polsce, znanej z tolerancji, pary hetero pozbawiono jedynie
biernego i czynnego prawa wyborczego.
Trudno się dziwić, że wiele dawnych par przekrada się na Białoruś
a najbardziej zdesperowani proszą o azyl władze Korei Północnej.
Jak na razie rządy transwestytów, transseksualistów, gejów i lesbijek
nie posunęły się do aktów eksterminacji.
Z niepokojem patrząc w przyszłość – intensywnie szukam partnera.
latarnik z Faros
Dodaj komentarz