Ś W I Ę T Y
Dobrze, że nie wiem co mam za uszami.
To znaczy – trochę wiem… ale tak mgliście…
I w odruchu samoobrony wolę tego dokładnie nie sprawdzać.
Natomiast tę osobę, która postanowi mi zaufać, proszę :
— Zajrzyj tam, moje dziecko… zajrzyj…
Albo stanie się tak : dzwonek do drzwi – –
– Kto tam ?
– Święty Paweł z Tarsu.
Boże kochany… co ja wtedy zrobię !!!
– – – – – – – – – – – – –
luty 2013
Dodaj komentarz