S P A C E R Y
jestem Hiszpanem
żeby nazywać cię
p r i n c e s i t a
i dwa razy w tygodniu
całować się z tobą
w Muzeum Prado
jestem Niemcem
żeby pieścić twoje uszy
słowami m e in S c h a t z
a czasem wybrać się z tobą do Berlina
i w samym środku Holocaust-Mahnmal
mocno ściskać twoją rękę
wszystkie
mein Schatz
jestem Francuzem
żeby każde kłamstewko
zaczynać od m o n c h e r i
i co noc
z kołdry
budować Luk Triumfalny
nie jestem biznesmenem
żebym nie musiał szeptać
” mój ty worku bez dna
to co , maluchna –
chcesz pospacerować po giełdzie
Londyn ? Wall Street ? Tokio ? ”
– – – – – – – – – – – – – – – – – –
kwiecień 2013
Dodaj komentarz