ŚPIEW O ZAKAMARKACH
tak niewiele wiem
o zakamarkach
nie obszedłem jeszcze
wszystkich zmarszczek
nie zszedłem
do jaskiń
głodów
nie rozczesałem
twoich zmartwień
nie ofuknąłem cię
za tę bezsensowną
depilację
Boże jedyny
ja do twego serca
miła
w siedmiomilowych butach
i w rok nie dojdę
historie miłosne nie są tym czego w poezji szukam
miłość romantyczna to najtrudniejsza bo najbardziej zaborcza zachłanna wymagająca zmienna chimeryczna i … narkotyczna cześć miłości jaką rozwija człowiek
wszystkich kusi i wszyscy zaznają swoich szczytów
ale to prywatne pasmo
jak seks
nie odczuwam potrzeby dzielenia ani bycia wtajemniczoną
to jednak część człowieczeństwa
i Ty chcesz o tym opowiedzieć
wiec czytam
i ten właśnie wiersz Twój podoba mi się 🙂
Wszystko wiązane z życiem, jest podróżą
Zatem nie współ-martwię się nie-dojściem do serca ukochanej
lecz życzę zakochanym z wiersza
aby z tej wędrówki mieli wiele pięknych przygód ,
potyczek
i powrotów i
zwyczajnego dbania o siebie nawzajem
(to w podróży bardzo przydatne 🙂 ):)
😉