Kruszewski Stanisław
nie rzucę się […]
nie rzucę się w przepaść choć rękę wyciąga
nie zamknę się w sobie gdy usta otwarte
wykrzyczę regułę niewartą szeląga
za funta za kłaki za głód i za żarcie
powiekom zbyt ciężko podnosić powietrze
jak skrzydłom samotnym gdy wiatr burzą pędzi
nie rzucę się w przepaść choć sen życiem jeszcze
trzymanym beztrosko jak pies na uwięzi
nie rzucę się w przepaść gdy kulą u nogi
melodia przegrana refrenem do słuchu
choć kiedyś pamiętasz leciałem pół drogi
w kagańcu na pysku i w pętach z łańcuchów
nie rzucę się w przepaść choć rękę wyciąga
wzburzone powietrze rwie echo na części
nie czuję wolności i bardzo się lękam
że tam na dnie samym nie mieszka już szczęście
Dodaj komentarz