S z k i c e w ę g i e l k i e m
Kiedy nasz Księżyc sprasza kolegów na grilla
jest czadowo.
Phobos zna tyle kawałów !
Ganimedes okropnie mądruje
ale kto by go tam słuchał – jak znamy
tyle piosenek biesiadnych !
Gwiazdy – jak tam sobie chcą _ mogą przyjść
mogą nie przyjść. Ich strata.
Kiedy na udźcu złocista skórka chrupie
kiedy jest browar
całą pełnią śpiewamy
” Księżycowa dola radosna… ”
– – – – – – – – – – – – –
maj 2013
Dodaj komentarz