Z A N I C
Za nic kocha tylko matka.
Tak to już jest.
Może nie tak całkiem – za nic.
Dawało jej przecież nieopisane szczęście tulenie pisklęcia do piersi.
I te lata, gdy byłem p r z y l e p k ą – to też była Mamy nagroda.
Ale jej miłość rozciągnęła się na całą, całą przyszłość !
Podczas gdy w życiu młodego człowieka nieuchronnie przychodzi czas oddzielenia się
od rodziców – wszak to nie z nimi trzeba nam założyć s w o j ą rodzinę.
Oszołomienie światem – lekturami – ambicje zdrowe i niezdrowe – miłości niespełnione,
potem – spełnione.
A mama – a tata – a babcia – a dziadek – d r u g i p l a n , statyści.
Ileż lat trzeba było – by zrodziło się we mnie wielkie pragnienie :
uklęknąć przed Mamą, przed nimi wszystkimi – co kochali mnie z a n i c .
Danusi Capliez-Delcroix – ze łzami w oczach – dedykuję
31 marca 2012
Dodaj komentarz