W Ę Z Ł Y

 

nie piszę wierszy

to one mnie wpisują

w imionniku wiatru

 

nie mamroczę

żebraczych zaklęć

to one same

u twojego progu

z lamentującą czapką

 

kiedy próbuję bazgrać

sznurkowym pismem  –

węzeł na węzełku

na węzełku węzeł

a na tym węzełku

jeszcze jeden węzeł


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *