W  I  Ę  C  E  J

 

ratunek

to za mało

 

niebo   zbawienie

za dużo

 

akceptacja

ściśnięcie dłoni aż do bólu

to za mało

 

cyrk pod namiotem

kołdry

za dużo

 

w sam raz jest wiersz

podźwignięty łoś

co mu auto

narzeczoną zabiło

– – – – – – – – – – – –

marzec 2013


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *