miłość
wychudzona
z zaropiałymi oczami
z niepokojem czeka na słońce
czy nie będzie się z niej śmiało
* * * * * * * * * * * * *
słodki wiatr
kołysze serce
które rozkwitło
* * * * * * * * * * * *
przemierzam
bezkresne
nadzieje
Błękitnej Planety
Dodaj komentarz