W S P O M N I E N I E

 

późna jesień

1944 roku

ruiny Warszawy

 

piętrzy się nade mną

hiperbola

spłodzona przez Roda i Nemezis

 

spod gruzów i nadpalonych belek

wygrzebuję

metafory Krzysztofa Kamila

porównania Tadeusza Gajcego

przytulam je do ust

do serc

wszystkich

na całym świecie

– – – – – – – – – – – – – –

marzec 2013


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *