WSZECHPOMOC

 

wszechistnienie

wciąż

i wciąż

na przednówku

 

a mnie zostało

trochę zapasów

( z czasów

wszechpoezji )

 

odrobinę ciepła

zawiozę pingwinom

brygantyną „Endurance”

z żaglami wydętymi

od podmuchów

wszechnadziei

 

kilka rzek

spękanej ziemi

na pustyni Sonora

 

spokojne ciche światło

jakie płynęło z oczu kobiet

które kochałem

rozdam gwiazdom


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *