ZMARTWYCHWSTANIE
Kiedy szczęście
przekroczy mój próg
będę bardzo zdziwiony
że ma nogi ręce głowę
bowiem od tysięcy lat
wyobrażałem je sobie
jako zorzę polarną
w mojej najcieplejszej kurtce
Kiedy nadzieja
zacznie się krzątać
po moim mieszkaniu
nie będę umiał
wyjrzeć przez okno
od tysięcy lat
zamurowane
Kiedy upewnię się
że to prawdziwa niesamotność
( uszczypnę ją a ona powie czyś ty zgłupiał )
być może
ogarnie mnie takie mocne przeświadczenie
że jestem człowiekiem
jakie odczuł Lew Tołstoj
gdy napisał ostatnie słowa
biblii pt. ” Zmartwychwstanie ”
Dodaj komentarz