K O B I E T A P I O R U N
nic o tym nie wiesz
a z błękitnych chmur
uderzasz
spopielasz
w szept
trwożny
ten błysk
wszechświatła
niosę
w źrenicach
po chwili
daleko
w dzikich górach
mojego serca
przetacza się grzmot
– — – – – – – – – – – – –
luty 2013
spodobały się jej pioruny
tylko one
zdawały się przynosić światu karę
odpowiednio szybko
boleśnie
bez sądu
a ona do sądu została powołana
wszystkimi krzywdami które jej
uczyniono
tyle roboty
nie nadąża wydawać kar
pioruny
przynoszą ulgę
można na chwile przystanąć
uśmiechnąć się do nieba
podziękować za chleb
a tu KOBIETA PIOŁUN jeszcze dla zabawy
kobieta piołun
a jakże gorzkie ma wnętrzności
składa w nich jady
własnej produkcji
żeby jej nie zjedli
jak innych obok
ale cóż to
do słodkich lecą trzmiele pszczoły
motyle
zapylają
i tak oto rozdwoiła swą naturę
słodkie kwiaty
i gorzkie wnętrze
oto jej kompromis
ze światem
.