A M F I T E A T R latarnika z Faros
przedstawia
W D R Z W I A C H
rzecz dzieje się w drzwiach obrotowych hipermarketu
Osoby :
Wchodzący
Wychodzący
Drzwi obrotowe
Ochroniarz z pistoletem
Wychodzący : Wychodzę.
Wchodzący : A ja wchodzę.
Wychodzący : Czy to ma sens?
Wchodzący : Jak pan wchodził,to pan się nie zastanawiał czy to ma sens…
Wychodzący : Cholera,jakby mi ktoś podstawił nogę,to bym nie wydał
idiotycznie 385 złotych
Podstawić panu nogę ?
Drzwi obrotowe : Panowie – albo w te, albo w te.
Wielki Brat patrzy – drzwi stoją.
Panowie,tu jedna kasjerka, ładna jak Karolina Gorczyca,
przez 11 sekund zatopiła się w marzeniach
i co? Trafiona-zatopiona.
Ochroniarz z pistoletem : Doigraliście się.
Ja w zeszłym tygodniu takich dwóch wahających się
nie zastrzeliłem,to od razu mnie wzięli na dywanik. ( strzela)
Żartowałem. To hukowy.
Ale w gacie się narobiło, co?
Dodaj komentarz