Amfiteatr

A M F I T E A T R    latarnika z Faros

przedstawia

 

PRZYCHODZI  POETA  DO  KRYTYKA

 

Osoby :

Poeta

Krytyk

 

Krytyk    :  No ?

Poeta       :  Nasuwam kołdrę na twarz

przeistaczam się

jak  TAMTEN  u Kafki

 

lecz

 

w smużkę dymu z jej – –

Krytyk   :  … kłamstw ?

Poeta      :  … z papierosa

Krytyk    :  Brednie.

Poeta       : ( z triumfem )  … w lakier na jej paznokciach!

Krytyk     :  Nie widać, że wzruszyłem ramionami ?

Śmielej!

Poeta       : ( niepewnie )  … w jej szminkę…?

Krytyk     : Na początek dobre i to. Następny.Ale pojedynczo,nie całymi

kółkami!


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *