B R Z E M I Ę

 

A kiedy spotkam tych co ich skrzywdziłem

jak się przed nimi, Panie, wytłumaczę

cóż im pomoże to, że się rozpłaczę

 

więc będzie mi to na zawsze brzemieniem

że im dobroci mało okazałem

żem miał okazję być samym Jezusem

i nie sprostałem

 

– Piszesz. To znaczy żeś skruchy dokonał

spokojny opuść wiersza konfesjonał

czy nie rozumiesz?

w Tamtej Jednej Chwili

na zawsze wszystko wszystkim przebaczyli

 

1 stycznia  2012


Komentarze

Jedna odpowiedź do „B r z e m i ę”

  1. Nie trzeba kogoś skrzywdzić, żeby czuć brzemię winy. Wystarczy myśl-mogłam więcej, częściej mówić o swoich uczuciach.I serce się ściska poczuciem winy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *