W moim domu zamieszkał Twój uśmiech.
Wprowadzał się tak po trochu: jedno zdjęcie – drugie zdjęcie – kilka wspomnień
(zamglone,chyba poruszone) – i zanim się zorientowałem, to już tu dla mnie
wiele miejsca nie zostało.
Tylko moja dusza aż podskakuje z radości: jak tu teraz przestronnie! jak jasno!
jak czysto!
24 X
Dodaj komentarz