H E L Y A   BEACH

 

W Tunezji

w hotelu Helya Beach

po raz pierwszy w życiu

miałem pokój z widokiem na morze

 

Morze Śródziemne

po raz pierwszy w życiu

mogło zobaczyć mnie

stojącego

długo w noc

w loggii

 

W Tunezji

w pięknym ośrodku wypoczynkowym Helya Beach

pozwalałem morzu śpiewać dla mne długo w noc

 

za moimi plecami

w ładnie urządzonym pokoju

rozpaczała moja samotność

 

W Tunezji

morze Śródziemne

zorientowało się że coś tu jest nie tak

było dotąd przyzwyczajone do gwaru na plażach

do kołyszących się statków

do pasażerów z taką błogością podziwiających delfiny

ale kogoś tak nieludzko samotnego

morze Śródziemne dotąd nie widziało

 

W Tunezji

w bielutkim jak chmara gołębi hotelu Helya Beach

pierwszy raz w życiu

długo w noc

rozmawiałem z morzem

i dopytywałem się gwiazd

cóż to wszystko może oznaczać

 

w eleganckim pokoju

za moimi plecami

moja samotność straciła już panowanie nad sobą

szlochała

 

Morze Śródziemne nabrało pewności że coś tu jest nie tak

że oto zburzony został boski porządek świata

że ktoś stał się samotny aż tak

że bezradny jest Bóg  –  piękno  –  śpiew

morze Śródziemne poprosiło więc o pomoc wszystkie koleżanki i kolegów

morza  oceany   zatoki

zróbcie coś!

 

W  Tunezji

w ładnym pokoju z widokiem na morze

moja samotność nakryła swoją rozpacz poduszką

–  niech spokojnie pierwszy raz w życiu napatrzy się na to morze

na samoloty z lotniska im. Burgiby

 

gdy lecą nocą są tak piękne

jak panna młoda która rzuciła za siebie bukiet

 

30 XI 2011

 

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *