Hymn o spragnionych

HYMN  SPRAGNIONYCH

 

Budzę się dziki i spragniony.

Zasypiam jak pusta tykwa  –  czekam napełnienia.

Moje ręce stają się chwytliwe i gniewne.

Jak boa duszę sekundy do twojego przyjścia.

noc 25/26  IX 2011


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *