DO KRZAKU BZU
ciebie jeszcze na świecie nie było
jak kwitłem ja
jak owocowałem
obumierałem
i wróciłem na ziemię
jako twój adorator
wiersz
A R K T Y K A
w arktyce
tamtego dnia
lodowce
spojrzeń
i
na kilometr długie
sople
słów
Dodaj komentarz