Co powiesz na to,mój wielce szanowny Pamiętniku, że bez twej pomocy  –

tak  z  k a p e l u s z a  –zacytujję wiersz Walta Whitmana  ( jest on na Portalu

Wierszy Miłosnych  –  ale to tłumaczenie mi się nie podoba) Jedziemy :

Czasem na tych, których kochałem

ogarniał mnie gniew

wydawało mi się , że rozdaję miłość

nie dostając nic w zamian

 

Ale nie ma takiej miłości  – –

kochałem kogoś szaleńczo

niestety, bez wzajemności

lecz dzięki temu powstały

te oto pieśni

 

Tak,tak,mój Pamiętniku  –  przez 10 pierwszych lat swego małżeństwa,bardzo

szczęśliwych lat  –  nie napisałem ni jednego wiersza… A potem…gdy

„Maryla Wereszczakówna” (Ewa. Sz.) wykopała mnie za drzwi  –  w półtora

roku powstały moje dwa zbiory poezji..

Ale na latarnię do roboty chodziłem cały czas solidnie!

7 XI

 

Już wkrótce

WIELKI  TYDZIEŃ  poezji  HAFIZA !!!


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *