LAURKA   DLA   CISZY

 

Cisza ma się u mnie dobrze.

Witam ją z rozjaśnioną twarzą.

Tyle w niej współczucia, gdy skarżę się na zgiełk.

Na to, że odzierają mnie z moich własnych myśli

rozmowy, których nasłuchać się muszę w autobusie.

Że nie ma dnia bez egzekucji, którą wykonują na mnie

elektronarzędzia.

 

Cisza uśmiecha się  :

–  Jestem przy tobie, wokół ciebie, głupi chłopaku…

Moja serdeczna przyjaciółka

niosąca uspok0jenie jak naręcze kwiatów  –   c i s z a .

 

= = = = = = = = = = = = =

jesień 2013


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Laurka dla ciszy”

  1. Cisza ma różne oblicza. Czasem jest ukojeniem, a czasem szlag cię na nią trafia…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *