NIEZNANE WIERSZE KSIĘDZA JANA
Ile ja się naśpiewam piosenek
gdy o świtaniu
pokazujesz mi, Panie
drogę do paśnika
No, ale obrazkiem świętego na ścianie
to nie chcę być
za nic w świecie
za nic w niebie
każdy mógłby się naśmiewać z mojej słabości
i wydłubywać z aureoli
co słodsze
grzechy
Ciekawe jak krowa
daje sobie radę z wyrzutami sumienia
gdy na majowej łące
pożera kwiaty
i czasem nawet raz dziennie
nie spojrzy w niebo
Nie musimy koniecznie istnieć
koniecznie musimy być dobrymi ludźmi
lub próbować tego
Czy ktoś by nie wybrał się ze mną
na poranną codzienną pielgrzymkę
,do szczęścia
Jestem dumny
że chodziliśmy
do tej samej klasy
ty zostałeś Bogiem
ja nie przeszedłem
i co rano
mam tę samą kartkówkę
wszepcz
wtul
jestem zahartowany
wkłuj i nawlecz
na nitkę
obok swoich istotek
tylko nie blisko słonia
ma takie śmieszne uszy
przy wodopoju pęka z dumy
i odtrąbia dwa końce świata
tak niezdarnie!
Przecież jeśli będę drżał
to skąd nasza planeta
weźmie siły
by istnieć
wiem
stać się jaskółką
obłokiem
górskim źródłem
jest bardzo trudno
pracuję nad tym
Z tak błahego powodu
że jestem człowiekiem
nie mogę mieć aż tylu wad
pewnego dnia
ze wstydu
stanę się kanarkiem
który nie umie czytać ani pisać
i tylko ze śpiewu przynosi same piątki
sstyczeń 2012
Dodaj komentarz